- Jestem jak najbardziej za. - uśmiechnąłem się prostując lekko plecy.
Weszliśmy z powrotem do domu, zamykając za sobą drzwi balkonowe. Julia posadziła mnie na kanapę i wzięła laptopa na kolana. Oparła się o mnie, a żebym lepiej widział objąłem ją lekko.
- Co byś miał ochotę oglądnąć? - spytała patrząc na gatunki filmów.
- No nie wiem... - również na nie patrzałem. - Może jakiś dreszczowiec? - zaproponowałem.
Julia skinęła głową i weszła w daną kategorię. Wybraliśmy kilka ciekawych tytułów i oglądnęliśmy ich zwiastuny, w końcu wybraliśmy ten, który podobał nam się najbardziej, bez konkurencyjnie.
- Zaczekasz chwilkę? Pójdę zrobić nam popcorn i coś do picia. - spojrzała na mnie z lekkim uśmiechem.
Odwzajemniłem gest i skinąłem głową, patrzałem jak znika w kuchni. Dosłownie chwilę później ktoś zapukał do drzwi.
- Otworzysz? - zawołała z kuchni.
- Jasne. - odpowiedziałem.
Wstałem z kanapy i podszedłem do drzwi, otwierając je. Za nimi stała jakaś dziewczyna, uśmiechnęła się na mój widok.
- No dzień dobry, nie wiedziałam że taki przystojniak będzie na mnie czekał. - uśmiechnęła się i zatrzepotała rzęsami, poprawiając oczy.
Znalazła się przy mnie Julia i lekko westchnęła.
- To moja siostra, Desire. To Will. - przestawiła nas sobie. - Będziemy oglądać film, mam nadzieję że nie będziesz nam przeszkadzać. - powiedziała już mniej radosna, spojrzałem na nią lekko zmartwiony, też na mnie spojrzała a w jej oczach nie było już tych iskierek.
- Skądże! - dziewczyna zaśmiała się.
Julia westchnęła ciężko i poszła do kuchni, poszedłem za nią chcąc spytać co się stało, jednak jej siostra poszła za nami.
- A więc Will, skąd jesteś? - spytała nakręcając końcówki włosów na palec.
- Z Norwegii. - oparłem się lekko o mebel.
- O to już wiem skąd tacy przystojniacy! - zaśmiała się. - Wiesz, jakbyś nie miał co robić w nocy, to ja i moje łóżko... - Julia nie dała jej dokończyć.
Julia poprosiła mnie, abym poszedł już naciągnąć film, więc wróciłem do salonu, ale one zostały w kuchni. Po chwili wróciła Desire i usiadła niemożliwe blisko mnie, opierając głowę o moje ramię, na co westchnąłem ciężko. Do salonu weszła blondynka a widząc nas jakby jeszcze bardziej posmutniała.
Puściliśmy film, jednak co chwilę zerkałem na Julkę. Liczyłem że uwolni mnie z sideł siostry, nic z tego. Natomiast co jakiś czas chodziła do kuchni, za trzecim razem poszedłem za nią. Stała przy blacie i patrzała za okno. Delikatnie przytuliłem ją od tyłu opierając brodę o jej ramię.
- Czemu tak wędrujesz i jesteś jakaś smutna? Co się dzieje? - spytałem przyciszonym tonem.
- Mieliśmy oglądać razem ten film, ale ona oczywiście się przyplątała i jeszcze cię podrywa. - prychnęła po chwili.
- No nie powiem, też mi to trochę przeszkadza... - westchnąłem. - Nie przejmuj się nią Aniołku. - dodałem. - Chodź. - po chwili złapałem ją za rękę.
Zaprowadziłem ją do salonu, usiadłem na kanapie i lekko pociągnąłem ją delikatnie za sobą, powodując, że usiadła mi na kolanach. Przytuliłem ją lekko głaszcząc opuszkami palców po plecach.
Julia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz